Dziś bardzo krótki wpis, a właściwie tylko wstęp – który będziemy rozwijać – o wadze wrażliwości i zrozumienia wobec rodziców dzieci z alergiami pokarmowymi.

Kochani, czy zdarza Wam się myśleć, że rodzic dziecka z alergią pokarmową jest apodyktyczny? Irytująco nadopiekuńczy? Zbyt wrażliwy? Że to rodzic przypominający helikopter, który się nie oddali, choć powinien? Czy myślisz, że dziecko z alergią jest zbyt chronione, a dodatkowe środki ostrożności są niewygodne dla dziecka, a przez to nadmiarowe? Jakie jeszcze masz myśli czy wątpliwości?

Jeśli tak, to możesz być powodem wywoływania niepokoju u rodzica i do pewnego stopnia osobą, która jeszcze na tym etapie nie jest do końca przygotowana na zapewnienie bezpieczeństwa dziecku w razie potrzeby. Czy jako krewny/przyjaciel/bliski znajomy rodziców dziecka z alergią poświęciłeś chwilę czasu, żeby oprócz rozmowy również samodzielnie, choć nawet w niewielkim stopniu zapoznać się z tematem alergii?

… Wystarczy JEDNA bezpośrednia ekspozycja, aby spowodować śmiertelną reakcję.

Rodzic żyje życiem próbując uniknąć takiego JEDNEGO narażenia. Pomyśl, jakie to stresujące.

Podczas ferii zimowych czy letnich wakacji, okresów świątecznych lub zwykłych, codziennych spotkań zrób wszystko, aby pomóc dziecku ZACHOWAĆ BEZPIECZEŃSTWO i pomóc rodzicowi dziecka z alergią pokarmową CIESZYĆ SIĘ spokojem.

Postaraj się zrozumieć sytuację, pozwól sobie na ważną i rozwijającą Cię refleksję.  Postaraj stać się kumplem, dla którego nie jest to takie trudne!